2019-05-15
Średniowieczne zamki, małe miasteczka z klimatem czy doskonałe morawskie wino to nie jedyne atrakcje, które przyciągają na Morawy. Czeska kraina kryje o wiele więcej! Oto kilkanaście miejsc, które trzeba odwiedzić, spędzając urlop w tym regionie, albo przynajmniej się zatrzymać podróżując na przykład na południe Europy. Uwaga! Urok Moraw może zachęcić do pozostania na co najmniej kilka dni...
Kromierzyż
Kromierzyż położony nad Morawą, jest dla wielu turystów bramą wjazdową na Wschodnie Morawy. Swoją spokojną atmosferą zachęca do spacerów po starówce i pałacowych ogrodach. W drugiej połowie XII wieku Kromierzyż otrzymał prawa miejskie, ale ogromnego spustoszenia miasta dokonały w XIV wieku wojny religijne. Po 1848 roku, kiedy to w tutejszym zamku odbywał się ustawodawczy sejm cesarski nastąpił okres rozwoju, dzięki któremu miasto osiągnęło najwyższy poziom kultury duchowej i artystycznej. Miasto może być dobrym miejscem wypadowym w okolice, zatrzymać można się w hoteliku „U Zlatého kohouta” przy samym rynku, z widokiem na zamek, a dwie kamienice dalej odwiedzić koniecznie trzeba jeden z najlepszych małych browarów czeskich.
fot. Shutterstock
Kromierzyż - Ogród Pałacowy
Kromierzyż słynie ze swojego zamku arcybiskupów ołomunieckich oraz wspaniałych ogrodów, które zostały w 1998 roku wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ogród Pałacowy (Podzámecká zahrada) utrzymany jest w stylu angielskim i stanowi wyjątkowo miłe miejsce spacerowe. Druga część ogrodów to wczesnobarokowy regularny Ogród Kwiatowy (Květná zahrada).
fot. Shutterstock
Zamek Buchlov
Zamek Buchlov to jeden z najbardziej spektakularnych zamków nie tylko na Morawach, ale i w całej Republice Czeskiej. Wznosi się on w malowniczym paśmie Chrziby, tuż nad główną drogą prowadzącą z Brna do Uherskiego Hradištia. Gotycki zamek wzniesiono w połowie XIII w. jako królewską siedzibę Przemyślidów. Od tego czasu wielokrotnie go przebudowywano, ale na szczęście nie zatracił pierwotnego charakteru.
fot. Shutterstock
Zlin
Zlin, stolica jednego z morawskich województw, na pierwszy rzut oka nie zachwyca. Ale przy bliższym poznaniu okazuje się miastem sympatycznym, a dla miłośników najnowszej historii i architektury jest wręcz rarytasem. Miasto jest znane przede wszystkim z tego, że to właśnie tu założono słynne zakłady obuwnicze Bata. Zbudowane przed wojną od podstaw, miało realizować koncepcję idealnego miasta przyfabrycznego. Charakterystyczna zabudowa z czerwonej cegły w stylu modernizmu międzywojennego, a właściwie jego prądu funkcjonalizmu.
Kanał Baty
Kanał Baty to jedna z mniej znanych w Polsce atrakcji Moraw, chociaż u naszych południowych sąsiadów jest bardzo popularna. Został wybudowany przez firmę Baty w latach 1935–1938, łączący Otrokovice z Rohatce. Kanał częściowo przebiega po rzece Morawie, jednak w większości sztucznym wykopem z licznymi jazami oraz 14 śluzami i innymi dziełami technicznymi. Udostępniona długość kanału wynosi 52 km, a turyści mają do dyspozycji 8 portów i 13 przystani. Oprócz rejsów statkami spacerowymi, a także zwiedzania zabytków techniki zlokalizowanych przy kanale, można także wypożyczać tzw. hausboty, czyli pływające domy na dłuższe urlopy.
Rożnów pod Radogoszczem
Rożnów pod Radogoszczem leży wśród gór, w malowniczej dolinie Beczwy, na samej północy województwa zlińskiego. Miasto warto odwiedzić przede wszystkim dla największego skansenu w Czechach. Utworzony w 1925 roku, jest najstarszym tego typu obiektem w tej części Europy. Składa się z trzech części. Najstarsze jest Drewniane Miasteczko prezentujące zabytkową architekturę małych miasteczek, a klimatu miejscu przydaje autentyczna gospoda. Największą część skansenu tworzy Wałaska Wioska, w której prezentowane są tradycyjne chałupy i zabudowania wiejskie, a także tradycje pasterskie regionu. Najwięcej życia z kolei ma w sobie Młyńska Dolina, w której można zobaczyć działające tradycyjne obiekty „przemysłowe” – kuźnię, tartak i młyn.
fot. Shutterstock
Góra Radgoszcz
Góra Radgoszcz wznosząca się na zachodnim końcu długiego pasma Beskidu Morawskośląskiego powinna należeć do żelaznych punktów wycieczki do Rożnowa. Wycieczkę na szczyt najlepiej rozpocząć na przełęczy Pustelny, gdzie zobaczyć można zespół pięknych drewnianych domów z końca XIX w., nazwanych tak od żyjących tu niegdyś pustelników. Stąd na szczyt prowadzi 4-kilometrowej długości szlak, obok charakterystycznego pomnika pogańskiego boga Radegasta, który miał na tym szczycie swoje sanktuarium. Na wierzchołku Radgoszcza stoi częściowo drewniana kaplica św. Cyryla i Metodego z 1898 roku, a z okolicznych polan rozciąga się piękna panorama.
Uherské Hradiště
Uherské Hradiště jest jak na warunki Moraw miastem całkiem sporym. Leży nad Morawą, w sąsiedztwie dwóch innych miasteczek – Starego Miasta i Kunovic, tworząc niewielkie „trójmiasto”. Jest miastem o pięknej historii – to właśnie tutaj miało swoje centrum Państwo Wielkomorawskie, a w okresie średniowiecza miasto było ważną fortecą na szlaku na Węgry. Zabytkowe centrum wyróżnia się piękną zabudową. Do najwspanialszych zabytków należy kościół jezuitów, warto też pospacerować po dwóch rynkach. W budynku dawnego kolegium jezuitów warto odwiedzić nową ekspozycję prezentującą w kapitalny sposób dzieje miasta. Warto też zajrzeć do piwnic pod budynkiem, gdzie znajduje się Galeria Win Słowackich (chodzi o region Słowacko a nie o Słowację) – skosztować tu można 150 najlepszych rodzajów lokalnego.
fot. Shutterstock
Velehrad
Velehrad to obecnie najważniejsze centrum pielgrzymkowe Czech. W kompleksie dominuje gigantyczny kościół. Dzisiejszą barokową postać zawdzięcza odbudowie po pożarze w XVII w. ale jego historia jest o wiele dłuższa. Cyryl i Metody przybyli na Morawy w 863 r., by w kraju Słowian krzewić wiarę chrześcijańską. Ich działalność nie podobała się klerowi niemieckiemu, który nie chciał się z nikim dzielić wpływami na tym terenie, toteż wkrótce misjonarze musieli wyjechać do Rzymu. Metody powrócił jednak na Morawy i po licznych perypetiach z Niemcami został biskupem. Jego siedzibą był prawdopodobnie właśnie Velehrad, gdzie aż do śmierci w 885 r. odprawiał msze w języku. W XIII wieku klasztor założyli tu cystersi, a ślady najstarszej budowli widoczne są do dziś. Monumentalne wnętrze odznacza się wyjątkową atmosferą, a bogactwo wystroju może przyprawić o zawrót głowy.
fot. Shutterstock
Modra
Niedaleko Velehradu, na obrzeżach miejscowości Modra, zbudowano „wielkomorawską” wioskę stylizowaną na osadę z IX w. Składa się na nią, m.in.: kilkanaście drewnianych domów, kościółek, pracownie rzemieślnicze i zagrody, w których hasają owce i sympatyczne świnki. Na teren wioski wchodzi się między dwiema imponującymi drewnianymi wieżami. Miejsce to warte jest odwiedzin, zwłaszcza jeśli ktoś podróżuje z dziećmi. Rozciąga się stąd ładna panorama klasztoru w Velehradzie i wzgórza z zamkiem Buchlov.
fot. Shutterstock
Zlin, Lesna
Na północ od centrum Zlina leży jego dzielnica – Leśna. Główną atrakcją, dla której się tu przyjeżdża jest wspaniały ogród zoologiczny – drugi największy w Czechach po praskim, a także najchętniej odwiedzany obiekt turystyczny na całych Morawach. Na powierzchni 48 ha prezentuje 1200 zwierząt. Centralnym punktem ZOO, które znajduje się w romantycznym parku w angielskim stylu, z mnóstwem jeziorek i strumyczków, jest wspaniały zamek z końca XIX w.
fot. Shutterstock
Buchlowice
Buchlowice leżą przy głównej drodze z Uherskiego Hradištia do Brna. Warto tu zajrzeć, by zobaczyć jeden z najładniejszych pałaców w tej części Moraw. Barokową rezydencję zbudowano w latach 1707–1738 prawdopodobnie według projektu Włocha Domenica Martinellego. Do końca II wojny światowej mieszkała tu rodzina Berchtoldów. Wewnątrz zwiedza się wypełnione głównie rokokowymi sprzętami apartamenty. Całość otacza przepiękny park, a pod pałacem znajdują się bardzo przyjemne piwnice z wielkim wyborem morawskich win.
Napajedla
Napajedla leżą w dolinie Morawy, przy ruchliwej szosie z Kromierzyża do Uherskiego Hradištia. Nad miejscowością dominuje przepiękny pałac z XVIII w. z otaczającym go parkiem w stylu francuskim i angielskim. W okresie międzywojennym do celów reprezentacyjnych nabył go Jan Antonin Bata. Obecnie znajduje się tu wyjątkowo gustownie urządzony hotel i ośrodek konferencyjny. Niedaleko centrum miasteczka znajduje się niewielkie centrum rekreacyjne.
fot. Shutterstock
Vizovice
Vizovice to małe, schludne miasteczko wśród wzgórz, jakich dziesiątki na Morawach. Niesymetryczny rynek, w pobliżu pałac, kościół i kilka knajp wypiękniają śródmieście, ale to, co najciekawsze leży na obrzeżach miasteczka. Znajduje się tu słynna destylarnia „R.Jelinek”, którą można zwiedzać. Największe wrażenie wywiera pomieszczenie egalizacji, gdzie przebiega proces długotrwałego ich dojrzewania w wielkich nierdzewnych tankach. Historycznych kadzi dębowych o pojemności 650 hl używa się jako platforma widokowa.
fot. Shutterstock
Luhaczowice
Luhaczowice są największym uzdrowiskiem na Morawach i, choć pozbawione przepychu podobnych miejsc w Czechach Zachodnich, na pewno warto je odwiedzić. Pierwsze lecznicze źródła odkryto tu już w XII wieku, ale prawdziwy rozwój nastąpił na początku XX wieku, kiedy przejął je Prywatny właściciel. Budynki projektował tu Dušan Jurkovič – zgodnie z modą, w konstrukcji szachulcowej. Nazwisko słynnego słowackiego architekta do dziś upamiętnia największy z budynków – Jurkovičův dům, utrzymany w czerwonej tonacji, z pagodowymi galeriami. Obok ciągnie się prosta kolumnada, w której usadowiło się parę sklepów, a niedaleko kojąco szemrze fontanna. Luhaczowice są idealnym miejscem na bazę wypadową w okoliczne góry.
Białe Karpaty
Białe Karpaty to niewysoki, ale bardzo malowniczy region górski ciągnący się na pograniczu morawsko-słowackim. Góry nie przekraczają tu tysiąca metrów wysokości, a krajobraz jest zbliżony do naszych Beskidów. Najpiękniej jest tu wiosną, kiedy kwitną masowo storczyki – największa ozdoba tutejszych łąk. Całe pasmo jest idealnym terenem na piesze wycieczki lub ambitniejsze wypady rowerowe.
Chrziby
Zupełnie inny krajobraz przedstawiają Chrziby. Jest to niewysokie pasmo ciągnące się na zachód od doliny Morawy, ale należące jeszcze do Karpat. Zalesione pagóry od stuleci stanowiły naturalną granicę między dwoma regionami – Haną i Słowackiem. W średniowieczu leżały na szlaku handlowym znad Adriatyku nad Bałtyk, wobec czego zaczęto tu budować umocnienia strzegące tego szlaku. Na obrzeżu gór znajdują się liczne zabytki jak Velehrad czy Buchlov, a samo pasmo idealnie nadaje się do uprawiania turystyki pieszej. Nazwa gór wbrew pozorom nazwa wcale nie pochodzi od grzybów (po czesku „houby”), ale od staroczeskiego słowa „chřib” – "pagórek" lub jeszcze od starszego, praindoeuropejskiego rdzenia „grib” - – "skała, pagórek".
fot. Shutterstock
Modra, Żywa Woda
W Modrej niedaleko archeoskansenu znajduje się całkiem nowa atrakcja, która powinna podobać się przede wszystkim najmłodszym turystom. Wybudowano tu ośrodek edukacyjny „Żywa Woda”. Przedstawiony jest tu podwodny świat dorzecza Morawy. Największą atrakcją są baseny, które ogląda się idąc podwodnym tunelem, 6 metrów pod powierzchnią wody. Za grubą na 6 cm szybą natomiast pływają wszystkie gatunki ryb naturalnie występujące w Morawie – m.in. szczupaki, sumy i jesiotry.
Słowacko
Słowacko to najbardziej roztańczony i rozśpiewany region Moraw. Żywe do dziś są tu tradycje ludowe, a ilość imprez folklorystycznych, które mają tu miejsce w sezonie letnim idzie w dziesiątki. Wyjątkową pozycję pomiędzy tańcami zajmuje „słowacki werbunek”, który dzięki swej wyjątkowości znalazł się w rejestrze dziedzictwa kulturowego UNESCO. Tańczą go mężczyźni w strojach ludowych przy akompaniamencie muzyki cymbałowej lub orkiestry dętej. Charakterystyczne dla tego tańca jest, że biorący w nim udział nie są ograniczeni żadną stałą choreografią. Jego wykonanie jest zależne od fantazji i umiejętności każdego z tańczących.
Święty Hostyń
Święty Hostyń to niewysokie, ale dość charakterystyczne wzniesienie na skraju Karpat, górujące nad miejscowością Bystrzyce. Na szczycie znajduje się kompleks pątniczy – najczęściej odwiedzane miejsce pielgrzymkowe w Czechach. W jego skład wchodzi barokowa bazylika, droga krzyżowa zaprojektowana przez Dušana Jurkoviča, a także wieża widokowa, z której rozciąga się piękna panorama na Hostyńskie Wierchy. Dzisiejsza tradycja pielgrzymowania powstała na podstawie legendy, która opisuje cud związany z Matką Boską. Legenda głosi, że w XIII wieku w czasach najazdów Tatarów, w lasach na tym wzniesieniu ukrywali się ludzie. Czuli się tu bezpiecznie, ale brakowało im wody i o nią modlili się do Matki Boskiej. Podobno w odpowiedzi na ich modlitwy z ziemi wytrysnęło źródło, a potworna burza zmusiła Tatarów do odwrotu.
fot. Shutterstock