#onetontour niemcy
  • Powered by
#onetontour niemcy
Artykuł
Zagłębie Ruhry: sztuka metamorfozy

2018-12-06

Autor: Łukasz Zalesiński

Nurkowanie w dawnej hucie? Wystawa sztuki w gigantycznym zbiorniku gazu? Basen pływacki pośród starych pieców, taśmociągów i kominów? Dlaczego nie. Taki atrakcje oferuje Zagłębie Ruhry – niegdyś jeden z największych przemysłowych regionów Europy, który w ostatnich dziesięcioleciach przeszedł nadzwyczajną metamorfozę.
Zagłębie Ruhry: sztuka metamorfozy

Najpierw pojawił się słoń. Wysoka na 35 metrów szklana sylwetka okryła dawną sortownię węgla i szybko stała się symbolem przemysłowego Hamm. Dziś jest także jednym z najbardziej charakterystycznych znaków niesamowitej metamorfozy, jaką przeszło Zagłębie Ruhry. Region, który do niedawna kojarzył się z dymiącymi kominami, piecami hutniczymi, szybami kopalń i hałdami węgla, z gracją przeobraził się w potężny ośrodek biznesu, usług, sztuki oraz turystyki.


Huta dla nurków

Był rok 1902, kiedy właściciele kopalni „Maximilian” w Hamm świętowali wydobycie pierwszej tony węgla. W kolejnych latach ilość wydzieranego ziemi surowca rosła w tempie geometrycznym. Za fasadą biznesowego sukcesu dojrzewał jednak kryzys. Właściciele mieli coraz większy problem z osuszaniem kopalnianych wyrobisk i korytarzy. W 1943 roku ostatecznie przegrali walkę z wodą. Kopalnia została zamknięta, zaś budynki z wolna zaczęły obracać się w ruinę. Cztery dekady później dostały jednak drugie życie.

 



Na poprzemysłowych terenach zorganizowana została krajowa wystawa florystyczna. Zaniedbana przestrzeń poczęła zamieniać się w park. Obecnie to 22-hektarowy kompleks z mnóstwem tematycznych placów zabaw oraz przestrzeni poświęconych sztuce i edukacji. Najmłodsi mogą zwiedzić piracki statek, wdrapać się na olbrzymią kałamarnicę, zabawić się w płukanie złota, przetoczywszy uprzednio wodę za pomocą tzw. spierali Archimedesa. Atrakcją Maxiparku stał się Dom Motyli, gdzie zwiedzający przechadzają się pośród setek swobodnie latających, kolorowych owadów z różnych stron świata. W sumie reprezentowanych jest tam 90 gatunków. Do tego dochodzą jeszcze urządzone w budynkach dawnej kopalni sale koncertowe i wystawiennicze. Całość można obejrzeć z góry, wjeżdżając windą na szczyt szklanego słonia.

 



Kopalnia Maximilian stała się pierwszym przeobrażonym w ten sposób kompleksem postindustrialnym w Zagłębiu Ruhry. A zarazem przykładem dla innych zakładów, których historia z przyczyn ekonomicznych, technologicznych i środowiskowych dobiegła końca. Dziś podobne rozwiązania znajdziemy praktycznie w każdym większych mieście regionu.  

Essen ma Zollverein. Tamtejsza kopalnia wraz z koksownią stanowiły niegdyś największy tego typu obiekt w Europie. Teraz na blisko stu hektarach turyści mogą wyruszyć w fascynującą podróż, by prześledzić drogę, którą przed laty wędrował wydobyty węgiel, bądź też przyjrzeć się miejscom, gdzie w temperaturze tysiąca stopni rafinowany był koks. Przewodnicy opowiadają o specyfice pracy w dawnych zakładach, przybliżają zasady działania poszczególnych urządzeń, rozprawiają o perłach przemysłowej architektury. W sumie zwiedzanie odbywa się w 36 formatach i ośmiu językach. Ale Zollverein to także ulokowane na trzech poziomach muzeum prezentujące dzieje wielkich przemian, jakie w ciągu półtora stulecia zachodziły w regionie, nowoczesne centrum designu z eksponatami nagrodzonymi prestiżowym znakiem Red Dot (od mebli aż po gyrokoptery, czyli wzbijające się w powietrze niewielkie wiatrakowce), czy też PACT – Centrum Tańca i Performance – miejsce spotkań artystów z całego świata. Jednak największe chyba wrażenie robi wypełniony błękitną wodą basen i otwierane zimą lodowisko. Przynoszą one rzadką szansą uprawiania sportu pośród nieczynnych fabrycznych kominów, pieców, taśmociągów, kłębowiska rur i przewodów. Od 2001 Zollverein figuruje na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

 

Zeche Zollverein, fot. © Ruhr Tourismus, Ralph Lueger

Perłą 200-hektarowego parku krajobrazowego Duisburg Nord, który wyrósł na terenach dawnej huty Thyssena jest potężny zbiornik na gaz, wypełniony obecnie 21 milionami litrów wody. Zostały w nim zatopione między innymi stary jacht i szkielet samochodu. A wszystko z myślą o nurkach. Chętni mogą wypożyczyć sprzęt i pod okiem instruktorów zejść nawet na głębokość 13 metrów. Aby zakosztować podwodnych atrakcji, nie trzeba mieć większego doświadczenia. Tymczasem w Duisburg Nord adrenalinę można poczuć również wędrując ku górze. W parku wytyczona została 530-metrowa Via Ferrata Monte Thysso. Wiedzie po krawędziach starych murów i ruchomych mostach pod dachami fabrycznych hal. Aby ją przemierzyć, należy używać wspinaczkowych lin. Kto zaś nie chce rezygnować ze schodów, może wdrapać się na szczyt 70-metrowego hutniczego pieca, skąd roztacza się niezapomniany widok na okolicę.

Podniebną przygodę oferuje również Skywalk Phoenix West w Dortmundzie. Do 1998 roku w tamtejszym kompleksie wytapiana była ruda żelaza. Teraz postindustrialne krajobrazy turyści kontemplują z perspektywy 26 metrów. Na takiej wysokości biegnie kładka posadowiona na dawnym gazociągu. Szlak prowadzi na szczyt wielkiego pieca, gdzie na wysokości 64 metrów znajduje się kolejny punkt widokowy. Rozległy przemysłowy teren właśnie zamienia się w mieszkalno-wypoczynkową dzielnicę z 24-hektarowym, sztucznym jeziorem.

Kto lubi cuda techniki, powinien również pamiętać o starej podnośnicy Henrichenburg. Znajduje się ona na kanale Dortmund-Ems i do niedawna pomagała statkom pokonać występującą na szlaku różnicę wysokości. Jednostki wpływały do specjalnego zbiornika, który za pomocą systemu pomp i dźwigu był podnoszony o 14 metrów. Podnośnica powstała w 1899 roku i swoją pracę wykonywała przez ponad sto lat. Dziś jest częścią Westfalskiego Muzeum Przemysłu, które przybliża gospodarczą historię Zagłębia Ruhry. Po kanale organizowane są przejażdżki dla turystów.

 


Totemy z hałdy

Przedziwna konstrukcja na pierwszy rzut oka przypomina rollercoaster. Jednak wprawne oko może w niej ponoć dostrzec splecionych w uścisku tygrysa i żółwia. I do nich właśnie nawiązuje nazwa budowli. Tiger&Turtle Magic Mountain w Duisburgu to system stalowych pętli wysoka na 20 i długa na 220 metrów. Wędruje się po niej 249 schodami i – jakże by inaczej – chłonie widoki. Wieczorem budowla rozbłyskuje blisko 900 diodami.

„Tygrys i Żółw” to dzieło Heike Muttera i Ulricha Gentha. Z 120 ton metalu zdołali oni wyczarować rzecz, która jest nie tylko atrakcją dla turystów, ale też artystyczna instalacją. Sztuka zresztą wdziera się w krajobrazy Zagłębia Ruhry niemal na każdym kroku. Najokazalszy jej symbol stanowi Gasometer w Oberhausen. Górująca nad okolicą bryła była kiedyś największym na świecie zbiornikiem gazu koksowniczego. U progu nowego tysiąclecia obiekt został przekształcony w jedną z najbardziej niezwykłych przestrzeni wystawienniczych. W wysokim na 117 metrów silosie jedno ze swoich dzieł umieścił kiedyś Christo – artysta słynący z happeningów, które polegają na opakowywaniu znanych budynków. Tym razem gigantyczną kopertę z poliestru, pompowaną stale przez dwa wentylatory. Na jej powierzchni dzięki 60 projektorom wyświetlane były fantazyjne wzory.

 

Landschaftspark Duisburg-Nord, fot. © RTG Jochen Schlutius


We wnętrzu zbiornika kursuje winda, która wywiezie nas pod sam jego dach. Stamtąd możemy się dostać na powietrze i ze szczytu – tak, tak – spojrzeć z góry na okolicę.

 

Artyści mocno zaznaczyli też swoją obecność na hałdzie Haniel. Wysokie na 159 metrów usypisko położone jest na pograniczu Bottropu i Oberhausen. Jego grzbiet wieńczy widoczne z oddali skupisko kolorowych pali. Autorem instalacji, która nosi nazwę „Totemy” jest Agustin Ibarrola. W głębi hałdy znajduje się amfiteatr na 800 miejsc, gdzie wystawiane były arcydzieła opery i teatru, między innymi „Aida” Verdiego, czy „Sen nocy letniej” Szekspira. Hałda to również miejsce corocznej drogi krzyżowej z udziałem tysięcy mieszkańców i turystów. Kończy się ona przy pokaźnych rozmiarów drewnianym krzyżu, który upamiętnia pielgrzymkę Jana Pawła II.

 

Dla miłośników sztuki odwiedzających Zagłębie Ruhry obowiązkowym punktem programu jest także mieszczące się w Essen Muzeum Folkwang. Jego historia sięga początków XX wieku, zaś zgromadzona kolekcja składa się z dzieł najwybitniejszych twórców nowoczesnego malarstwa i rzeźby. Delacroix, Monet, Renoir, van Gogh, Kandinsky, Klee, Dali, Kokoschka, Miró, czy Rodin to tylko część nazwisk mistrzów, których dzieła prezentowane są w wystawowych salach. Warta prześledzenia jest również dramatyczna historia samego muzeum. W czasach nazistowskich placówka znalazła się pod ostrzałem za „propagowanie zdegenerowanej sztuki”. Propagandystom Hitlera postanowił sekundować ówczesny dyrektor muzeum, który przystał na sprzedaż za granicę większości cennych dzieł. Po wojnie sporą ich część na szczęście udało się odkupić. Ale samo Folkwang jeszcze długo dochodziło do siebie po narodowosocjalistycznych rządach. Drzwi przed zwiedzającymi ponownie otworzyło dopiero u progu lat 60.


Nowoczesność i tradycja

Dawne kopalnie i huty znalazły się na wytyczonym w Zagłębiu Ruhry Szlaku Kultury Przemysłowej. Liczy on sobie 400 kilometrów i obejmuje 25 tras tematycznych, które można przemierzyć również rowerem. Pomysł zainspirował twórców Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego. Dziś figuruje na nim 850 cennych kulturowo obiektów. Metamorfoza przemysłowego serca Niemiec została dostrzeżona i doceniona, czego wyrazem stało się przyznanie Zagłębiu Ruhry tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2010. Reprezentantem regionu stało się Essen.

 

fot. Jochen Tack


Tymczasem Zagłębie Ruhry to nie tylko nowatorskie pomysły osnute wokół turystyki przemysłowej. To także pieczołowicie pielęgnowana tradycja, czego wyrazem jest Jarmark Bożonarodzeniowy w Dortmundzie – największa tego typu impreza na Starym Kontynencie. W tym roku została ona zorganizowana po raz 120. Pod koniec listopada w sercu miasta tradycyjnie już stanęła najwyższa na świecie, 45-metrowa choinka, złożona z 1700 jodeł oraz blisko 300 straganów. Można tam kupić grzane wino, pierniki, pieczone kasztany, ozdoby świąteczne oraz specjały lokalnej kuchni, na przykład grillowaną szynkę westfalską. Po czym roztopić się w tłumie i cieszyć zbliżającymi się świętami.

 

Przydatne strony

Więcej informacji na temat turystycznych atrakcji Zagłębia Ruhry znaleźć można na stronach:  

www.skywalk.dortmund.de

www.maximilianpark.de

www.museumfolkwang.de

www.ruhr-museum.de

www.zollverein.de

www.gasometer.de

www.route-industrielkultur.de

www.ruhr-tourismus.de

Przeczytaj też

Zapisz się na jazdę próbną chcę się zapisać