2019-05-20
Czechy to jeden z najbardziej lubianych przez Polaków kierunków podróży. Mimo że celem weekendowych wycieczek naszych rodaków zazwyczaj jest Praga lub wypad na narty, w ojczyźnie Krecika znajdziemy znacznie więcej atrakcji! Ekipa Onet On Tour zmierza na Morawy, leżący na południu region Czech wypełniony aksamitnymi wzgórzami, bajkowymi pejzażami, niezwykłymi rowerowymi trasami i szlakami, których pozazdrościć Czechom może niejeden europejski kraj.
Wiele osób Morawy nazywa czeską Toskanią i nie ma w tym żadnej przesady. Pejzaże przypominają włoskie krajobrazy, region pachnie winem, a ludzie są przyjaźni dla gości. Ponadto zielona kraina słynie z zabytków UNESCO, zamków i pałaców, tradycji folklorystycznych i zabytków techniki.
Ekipa Onet On Tour w najbliższych dniach przekona się na własnej skórze, dlaczego warto zerwać ze schematami i zobaczyć południową część Czech.
Pierwszy przystanek: Ostrawa
Po kilkugodzinnej podróży naszym Volvo do Czech przygodę rozpoczynamy w Ostrawie. Położone zaledwie 10 kilometrów od granicy z Polską miasto u ujścia do Odry rzek Opawy i Ostrawicy posiada bogatą historię, której początki sięgają XIII wieku.
Ostrawa przywitała nas słoneczną pogodą i pustymi romantycznymi uliczkami. Trudno było w to uwierzyć, wiedząc, jak wygląda artystyczno-kawiarniane życie szczególnie w okolicach ulicy Stodolni. Można pokusić się o stwierdzenie, że w niedzielne popołudnie mieszkańcy odsypiali szaleństwa poprzedniej nocy. Lubiana przez turystów z Polski imprezowa ulica Stodolni położona jest nieopodal ścisłego centrum Ostrawy. Zabudowę ulicy stanowią tam głównie XIX-wieczne kamienice.
Pierwszego dnia udało się także zobaczyć Katedrę Boskiego Zbawiciela z 1889 roku, który obecnie jest siedzibą diecezji ostrawsko-opawskiej.
Jest drugą co do wielkości świątynią na Morawach i Śląsku, po bazylice na Velehradzie. Nie można zaprzeczyć, iż Katedra jest jednym z najpiękniejszych zabytków sakralnych Ostrawy. Autorem projektu trzynawowej neorenesansowej bazyliki zakończonej półokrągłej apsydy z dwiema 67 metrów wysokimi wieżami był Gustav Meretta.
Przemysłowa strona Ostrawy
Kilka godzin to niewiele by poznać miasto, dlatego kolejnego dnia od rana Jarosław Kuźniar z ekipą odkrywać będzie Ostrawę, jej przemysłowe korzenie i historię Obszaru Górniczego Vitkovice. Podejmie się kwestii trudnych okresów transformacji i korzyściach płynących z postawienia w tym regionie na turystykę.
Kolejnym przystankiem na mapie Moraw będzie górskie miasteczko Stramberk, nazywane, ze względu na swe malownicze położenie "Morawskim Betlejem" oraz położone w południowo-wschodniej części kraju u zbiegu rzek Svratki i Svitavy Brno.
Bądźcie z nami wszędzie!
Na fanpage Onet Podróże na Facebooku, na Instagramie i Twitterze możecie śledzić naszą podróż. Zapraszamy!