2019-11-30
Irlandia to państwo w Europie Zachodniej, będące członkiem Unii Europejskiej, które zajmuje większą część wyspy o tej samej nazwie. Stolicą jest Dublin, do którego przyjeżdża najwięcej turystów, jak i pracowników z innych krajów. Państwo to jest bardzo atrakcyjne zarówno pod względem zarobków, jak i miejsc wartych odwiedzenia.
Założony przez Wikingów Dublin to miasto, które obecnie stanowi społeczną i kulturową mieszkankę. W pełnych życia dzielnicach można znaleźć setki barów i pubów, w których wszyscy piją Guinnessa i zajadają się fish’n’chips.
Jednak to nie wszystko, stolica Irlandii z małego portowego miasteczka zmieniła się w miasto biznesu. Europejskie siedziby mają m.in. Google, Facebook czy LinkedIn, o których w najnowszym reportażu opowiedzą nam Polacy pracujący w tych miejscach.
Członkowie ekipy Onet On Tour pierwszego wieczoru spotkali się z Piotrem Wajnerem, który pracuje na stanowisku Program Menagera w Google. Jak opowiadał w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem, nie planował wyjeżdżać na tak długo i pieniądze wcale nie były jego motywacją, ale jest w Irlandii już 12 lat i zastanawia się czasem, czy już jest moment, żeby wrócić.
Choć nie interesuje się mainstreamem, wie, że Polska się zmieniła. Nie ukrywa, że tęskni za ojczyzną, jednak nie odwiedza jej regularnie. W Irlandii doskwiera mu pogoda, jak mówi, w Polsce jest zdecydowanie bardziej sucho.
Jego historia może inspirować. Piotr Wajner liczył na to, że dostanie pracę w branży, ale brał pod uwagę, że przez jakiś czas będzie musiał pracować “na zmywaku”, żeby doszlifować język. Jak tłumaczy, miał dużo szczęścia, bo choć stanowisko nie było wysokie, to mimo wszystko w branży IT, a już rok później dostał pracę w Google. Mimo że w pierwszej pracy szybko awansował, a w Googlu dostał niższe stanowisko, wziął je i dzisiaj wie, że była to świetna decyzja.
W zespołach pracują ludzie z różnych krajów, nie ma znaczenia narodowość. Jak dodaje, przez te 11 lat przewinęło się wielu Polaków.
Jak wygląda praca w firmie Google i czy jego historia może się powtórzyć, dowiemy się w reportażu Onet On Tour.
Polki w Dublinie
Jarosław Kuźniar spotkał się również z dziewczynami pracującymi w LinkedIn: Alicją Szaraniec, Katarzyną Domagałą oraz Aleksandrą Pucicką.
Od lewej: Alicja, Katarzyna, Aleksandra
Aleksandra, która w Dublinie mieszka od 15 lat, tłumaczyła, że jest to fenomenalne miejsce do życia. “Ludzie w Irlandii są niesamowici, wrażliwi, weseli, naturalni. Ani razu nie czułam się nie u siebie. Oni mają przeszłość emigracyjną, więc rozumieją, dlaczego ludzie wyjeżdżają ze swoich krajów” - powiedziała.
Alicja wcześniej przez cztery lata mieszkała w Pradze, ma przyjaciół z różnych krajów.
Katarzyna podkreśliła, że wyjazd za granicę nie był przymusem, w Krakowie miała również ciekawą pracę. Wcześniej mieszkała w Austrii. “Tutaj nikt nie daje odczuć, że jest się z zewnątrz” - tłumaczyła.
Dziewczyny jednogłośnie stwierdziły, że pracują w tak wielkiej międzynarodowej firmie nie dzięki szczęściu czy przypadkowi, a umiejętnościom i ciężkiej pracy.
Oczywiście tęsknią za Polską, ale to w Irlandii mają dom – tam mają pracę, przyjaciół i życie. Jak powiedziała Katarzyna, która jest w Irlandii od 3,5 roku, ludzie dookoła bardzo pomagają się zaaklimatyzować.
W polskiej szkółce piłkarskiej
Marek Łaska, menager Blue Magic Acadamy w rozmowie z ekipą Onet On Tour opowiadał, że nie brakuje w jego ekipie dobrych chłopaków, jeden dostał się nawet do Manchester City.
W ich akademii trenują dzieci Polaków. Co ciekawe, mają jednego Irlandczyka, który na potrzeby treningu i kontaktu z innymi nauczył się polskiego.
Ideą akademii od samego początku było profesjonalne biznesowe podejście: musieli mieć pieniądze, to nie mogło odbywać się na zasadzie wolontariatu i znajomości. Za godzinę wynajmu tego zadaszonego boiska płacą ok. 800 zł, trenują trzy razy w tygodniu, więc koszt jest dość duży, ale rodzice wiedzą, że warto płacić. Chcą takiego profesjonalnego podejścia. Jak wyjaśniał Łaska, tu nigdy nie trzeba odwoływać treningów ze względu na deszcz.
Od początku chciał stworzyć coś, co zostanie po nim, nawet jak wróci do Polski. Cały czas się rozwijają, w przyszłości chcą podzielić akademię na dwie części: grupę elitarną, same talenty i drugą – trenujących dzieciaków. Obecnie z tych 150 chłopaków około 60 to utalentowani piłkarze.
Co jeszcze czeka ekipę Onet On Tour w Irlandii? Śledźcie ich przygody w mediach społecznościowych!